Przejdź do głównej zawartości

Posty

Polecane

Chianti classico z supermarketu. W Pizie.

Jest zimno, to bierzemy się za toskańskie czerwienie. I robimy to z uśmiechem na twarzy. Wierzcie lub nie, ale po wlaniu wina do kieliszka i pierwszym powąchaniu przeniosłem się momentalnie do naszego toskańskiego borgo. Ten aromat był tak bliski temu, co tam przeżyliśmy, że prawie zakręciło mi się w głowie. Zwykle wina przywożone z wakacji nie przenoszą w sobie tych doznań, otwierane pół roku później wywołują tylko pomruk rozczarowania i niezadowolenia. Z tym winem jest inaczej i dziś jestem bliski stwierdzenia, że tak właśnie pachnie i smakuje chianti classico, które pokochał świat. Nos przyjemnie intensywny, zapowiadający owocową przygodę - porzeczki czarne i czerwone, czereśnie, może dojrzałe truskawki. Ale nad tym wyraźne aromaty kwiatowe i ziemiste. To chianti w ustach jest lekkie, owocowe, wakacyjnie pijalne, ale jednocześnie ma w sobie odpowiednią powagę. Świetnie ułożone i bardzo charakterystyczne. Wino: Frescobaldi Faunae Chianti Classico DOCG 2021 Cena:  8,90 euro Skl...

Najnowsze posty

Francuski szczep z gruzińskiej qvevri - a więc Morawy

Nestarec - kilka flaszek z trasy

Toskania po raz pierwszy - Tenuta Orzale

Klíňák 2021

Milan Sůkal - Słowacko

Mikrosvín - moloch z morawskiego Mikulova

Matošević - powróćmy do wakacyjnych wspomnień - Istria

Iliada, czyli jak rybak został winiarzem

Polskie czerwone vitis vinifery. No cóż...

Chablis Emile Durand Premier Cru