Tikveš - macedońskie czerwienie

Powoli dopijamy skromne zapasy macedońskiego wina i wracamy pamięcią do sierpniowej podróży do Ochrydy i Skopje. Wracamy do Tikveš.

Tikveš to największy region winiarski w Macedonii (Północnej), prawie 13.000 ha. To tu znajduje się prawie połowa winnic i tu produkuje się 1/3 macedońskiego wina. Więcej o regionie znajdziecie w naszym poprzednim macedońskim wpisie

Tikveš to także nazwa wielkiego przedsiębiorstwa winiarskiego i chyba głównego dostawcy wina do macedońskich sklepów i restauracji. Nie sposób być na miejscu i nie wypić wina przez nich produkowanego. Dziś u nas 2 etykiety tego producenta.

Linia Luda Mara to średnia półka, Vranec to najbardziej oczywisty wybór, jeśli chodzi o bałkańskie czerwone wino. Jest nieco ciemnych owoców, jest nieco kwasowości, ale jest też jedno z tych win, które potrzebuje wsparcia w postaci porządnego pieczystego. Ciężkie, mocne, pijąc go ma się przed oczami hajduka z nożem w zębach. Nie jest to wino do beztroskiego popijania, ale jako wsparcie dla baraniej giczy osmolonej ogniskiem czy choćby karkówki z wielkomiejskiego grilla? Czemu nie?

Wino: Vranec Luda Mara Tikveš 2018
Cena: 450 MKD (35 zł)
Sklep: Ochryda
Ocena: 5/10
Vivino: 3.7

Zdecydowanie przystępniejszą etykietą jest nieco wyżej stojący blend odwołujący się do bordoskiego stylu zbudowanego z cabernet sauvignon, merlot i vraneca. Tu rzeczywiście możemy wyłuskać nieco wiśni, czarnej porzeczki i sporo tanin, na które łagodząco wpłynęło 12 miesięcy w dębowej beczce. Nie jest to może wino wybitne i żałuję, że nie skalibrowałem się wcześniej jakimś typowym bordosem, bo mógłbym je lepiej umieścić na skali przyjemności, ale dało sporo frajdy. Na pewno sięgnąłbym po nie, gdyby można je było w podobnej cenie kupić nad Wisłą.

Wino: Alexandria cuvee Tikveš
Cena: 590 MKD (45 zł)
Sklep: Ochryda
Ocena: 6/10
Vivino: 3.9

 

 

Komentarze

Popularne posty