Dobro i zło z Dalmacji

Dziś na naszym blogu pojawi się 2 przedstawicieli chorwackiego rynku marketowego. Oba wina kupiliśmy w popularnej sieciówce i oba, co ciekawe, zdają się być winami przygotowanymi specjalnie dla sieci Plodine. Da się wprawdzie znaleźć nazwę producenta na kontretykiecie, ale jednocześnie producenci nie chwalą się tymi butelkami na swoich stronach internetowych. Obydwa wina powstały na dalekim południu Dalmacji: na Pelješacu i Korčuli i oba zostały zrobione z plavaca, autochtonicznej a przy tym najpopularniejszej chorwackiej czerwonej odmiany. 

Dingač - to wino robione z plavaca na dalmatyńskim półwyspie Pelješac. To miejsce, ten szczep. Południowy stok, stroma wapienna skała, palące słońce, wiatr od morza, kiedyś osiołki targające zebrane owoce. Zwykle są to ciężkie, pełne i bogate wina, ale jednocześnie na rynku można znaleźć prostsze i tańsze wersje tego trunku i nawet te tańsze dają ciekawe wrażenia.

Ten dingač jest poważnie taniczny, ciężki i gęsty. Dominują ciemne leśne owoce, trochę dojrzałych śliwek, może nawet powideł, i sporo aromatycznych przypraw. Niezłe, choć marketowe.

Wino: Dingač Mozaik 2017
Cena: 12 euro
Sklep: Plodine - Istria
Ocena: 6/10
Vivino: 3.6

Poniższy zaś plavac to bolibrzuch. Dosłownie. Po kieliszku wylądował tam, gdzie jego miejsce, a i tak nie dał o sobie długo zapomnieć. Jest w tym eksperymencie jednak pewna ciekawostka i nauczka. Pięć euro to nie jest dużo, ale nie jest też mało. Za tę cenę można kupić pijalne czerwienie w austriackich marketach, a na Morawach wprost od winiarzy. Za niewiele większe pieniądze kupowałem fajne węgierskie wina, ale dziś mam po nich kaca, więc nie kupuję. Dlaczego tanie chorwackie - i to nie jest wyjątek, a raczej reguła - są tak słabe? Może to jest odpowiedź na zadane kiedyś pytanie - dlaczego Polacy nie piją chorwackiego wina (w Polsce)?

Nauczka zaś jest taka, żeby uważać, co się kupuje. Niska cena, brak wyraźnej informacji o producencie to czerwona flaga, bo nawet wielowiekowe chorwackie tradycje winiarskie i niskie koszty produkcji nie gwarantują, że kupujemy pijalną rzecz.


Wino: Plavac 2019
Cena: 5 euro
Sklep: Plondine - Istria
Ocena: 3/10
Vivino: 3.5

Komentarze

Popularne posty