Grand Cro cz. 3 - Dalmacja

Ostatni, najgorętszy przystanek, więc żarty na bok. Skalista Dalmacja i jej ekstremalnie poważne wina.

Saints Hills – Półwysep Pelješac http://saintshills.com/

Nevina – Chardonnay + Malvazija. Wino wyjątkowe, bo powstające z winogron rosnących w Istrii, a więc mówimy o Malvaziji, a nie Malvasiji, która jest inną odmianą rosnącą w Dalmacji. Wino fermentowane w betonowych blokach, a następnie leżakujące przez 9-12 miesięcy w dębowych beczkach. Mocny, owocowy zapach, figi, śliwki, rodzynki, zioła, miód, orzechy. Wino ciężkie, ze specyficznym aromatem. A jednak bardzo pijalne. 90 zł
8/10




Posh – wino lżejsze od Neviny, bardziej owocowe, z wyraźniejszą kwasowością i alkoholem.
8/10

Dingač – Dingač, pierwsza chorwacka apelacja. Krasowe skały, morze, 2800 godzin słońca, nachylenie stoku 45˚. Tam nie mogą powstawać zwyczajne wina. I nie powstają. Wino ze szczepu Plavac mali. Poważne, ale delikatne, esencjonalne, pełne, eksplozja aromatów w nosie, a przy tym odpowiednia kwasowość. Wiśnie, jeżyny, porzeczki, zioła. Długi finisz. 140 zł.
8,5/10








Jesteśmy w niebie, po lewej siedzi pan Dionizos, po prawej Bachus. A to jeszcze nie koniec. Czeka nas ostatni przystanek, Winnica Dubokoviciów.

Duboković - Wyspa Hvar https://www.facebook.com/dubokovicwines

Moja B – odmiana Bogdanuša – pomarańczowe, macerowane 2 tygodnie wino. Zdecydowana apteka (zioła, nalewka orzechowa, przyprawy) i owocowość spod znaku figi i rodzynki. W ustach jednak odpowiednia kwasowość. 90 zł.
7/10

Następnie seria 3 plavaców malich.

2718 sati sunca u boci, Prije 6008 godina, Medvjedica – dość podobne, ciężkie, dzikie, naturalne, aromatyczne wina. Czysta rustykalność, czysta natura. 50-250 zł. Niestety po tych kilkunastu próbkach nie udało nam się już znaleźć poważniejszych różnic między tymi winami. Wszystkie były świetne.
7,5/10





Prvi poljubac – prošek – rewelacyjne wino deserowe. Bakalie. Do tego fantastyczny aromat kawy i pumpernikla. Nie-by-wa-łe wino. 120 zł
9/10




Ciężko podsumować tak wyjątkowe spotkanie. Większość win była świetna. Wysoko zawieszona poprzeczka przez dalmatyńskich winiarzy sprawiła, że wina z północy wypadły nieco bladziej, ale jak porównywać Pinota z Europy Środkowej z 15-procentowym wygrzanym na skale dojrzałym Plavacem, który przecież dojrzewa wcześnie i wisząc na krzewie jeszcze długo nabiera smaku i aromatu. Nie da się. Każde wino ma swój czas i swoje miejsce. I, jak się później okazało, swoją cenę, choć czasem te tańsze niewiele różniły się od najdroższych etykiet. Nie wyróżniam żadnego wina, bo byłoby to niesprawiedliwe w kontekście różnych warunków klimatycznych i geograficznych. Nad każda butelką można by spędzić godzinę odnajdując niebywałe smaki i aromaty. Tutaj dostaliśmy 20 butelek. Klęska urodzaju. Wina są dostępne w Chorwacji, bo póki co tylko jeden winiarz ma w Polsce dystrybutora.

Komentarze

Popularne posty