3 rieslingi z Niemiec, Austrii i Polski

Riesling to odmiana, którą darzymy prawdziwą sympatią. Zarówno ten młody i rześki wariant, jak i jego pełniejsze i dojrzalsze wersje. Wiadomo, że te drugie rzadziej lądują na naszym stole, częściej sięgamy po tańsze, codzienne butelki. Tutaj króciutki przegląd 3 tańszych rieslingów. 

Tę butelkę kupiłem w dużym spożywczaku, który ma interesującą selekcję. Mówiąc interesującą mam na myśli przede wszystkim szeroki wybór niespotykanych gdzie indziej etykiet, w tym sporo niemieckich. O jakości tych win będzie mowa niżej i w kolejnych postach.

Spośród kilku rieslingów zdecydowaliśmy się na ten mozelski. Wino apetyczne, typowe dla miejsca i szczepu, a więc dość żywa kwasowość skontrowana słodszymi aromatami owocowymi. Całkiem długi aromatyczny finisz. Niezłe codzienne wino ze sklepu spożywczego.

 

Wino: Riesling Moselland 2020
Cena: 35 zł
Sklep: Hala Banacha
Ocena: 6/10
Vivino: 4.0
 
Z poniższym rieslingiem z Lidla mieliśmy problem. Rieslingi kojarzą nam się z przyjaznymi, bardzo pijalnymi winami. Nawet jeśli są to wina dojrzalsze, dominują w nich nuty łagodne, niekrępujące kubków smakowych. Oczywiście można by wielu etykietom próbować zarzucać wysoką kwasowość atakującą szkliwo, ale nawet takie wina postrzegam jako aromatycznie przyjazne i pociągające, a cechę tę traktuję często jako zaletę. U Pfaffla jest niestety inaczej. Brakuje mu owocowej świeżości a próbująca ten brak przykryć wysoka kwasowość wydaje się być pusta. Na domiar złego, chciałoby się rzec, wino jest ciężkawe i pikantne, co zdecydowanie obniża pijalność. Czy wrócimy do tej etykiety? Wątpię.


 
Wino: Pfaffl Neubern Riesling 2020
Cena: 40 zł
Sklep: Lidl
Ocena: 5/10
Vivino: 4.0
 
Ostatnia etykieta tego króciutkiego przeglądu to dolnośląski riesling od wielkiego polskiego producenta, z którym mieliśmy już do czynienia. Na pewno poprawili szatę graficzną i stronę internetową - o poprzedniej możecie przeczytać w poprzednim wpisie o tej winnicy. Jak wypadło samo wino? Chyba niestety gorzej. bo teraz nas nieco znudziło, a w 2019 roku pozytywnie zaskoczyło.  
Wino jest czyste, poprawne, ale niestety daremnie doszukiwać się w nim cech odmianowych. A w dodatku finisz podobnie jak u austriackiego kolegi zdominowany jest przez pikantne, męczące nuty. Żal przyznać, ale Klara zdała nam się na koniec nieco "zgorzkniała". Szkoda, bo wyglądała ładnie. 
Próbuję spojrzeć na te wina obiektywnie, zastanawiam się, czy rocznik 2020 jest rzeczywiście słabszy i dochodzę do wniosku, że chyba jednak nie. Prawdopodobnie 3 lata temu daliśmy mu forów, przymykając oko na marginalne niedociągnięcia, a teraz oceniamy je bardziej obiektywnie. To chyba znak, że czas parasola ochronnego skończył się i polscy winiarze skazani są na pełnowymiarową walkę o konsumenta z całym winiarskim światem. Ale to chyba dobrze?

 
Wino: Saint Vincent Klara Riesling 2020
Cena: 35 zł
Sklep: Biedronka
Ocena: 5/10
Vivino: 3.6

Komentarze

Popularne posty