Aromatyczna bomba z Górnej Adygi - Kaltern

Dziś zabieramy państwa na wycieczkę na pogranicze austriacko-włoskie, do Górnej Adygi, przez ludność niemieckojęzyczną nazywaną Południowym Tyrolem (Trentino-Südtirol), gdzie w miejscowości Caldaro (tak jest, po niemiecku Kaltern) od ponad 100 lat działa spółdzielnia winiarska. Dziś to lokalny potentat - 650 winiarzy dostarcza na prasę owoce z 450 hektarów okolicznych winnic. Winnica ma w ofercie kilkadziesiąt różnych etykiet. Dla każdego coś dobrego.

My piliśmy Sauvignon z serii "classic", czyli najniższa półka producenta. Daj boże takie najniższe półki u innych producentów. W nosie petarda aromatów, które zdają się być wzornikiem porządnego sauvignon blanc. Agrest, trawa, liście czy nawet aromatyczne łodygi porzeczki, w końcu masa soczystego grejpfruta. Z drugiej strony owa cytrusowo-zielska rześkość balansowana jest fajnym pestkowym czy tropikalnym owocem (morela, mango). Grejpfrut ma jednak swoją drugą twarz. Gdy wino lekko się podgrzało, goryczka zaczęła dominować, czyniąc wino dość ciężkim i trudniejszym w odbiorze. Ale jeśli tylko nie pozwoli się winu nadto nagrzać, można cieszyć się jego czystym aromatycznym, owocowym obliczem.

Wino: Kellerei Kaltern Sauvignon 2021
Cena:
Sklep:
Ocena: 7/10 
Vivino: 3.8

Komentarze

Popularne posty