Oranż z Mołdawii z odmiany, która nikomu nic nie powie - Alb de Onițcani

Dziś przed Państwem rzecz naprawdę nietypowa. Wino pomarańczowe z hybrydy wyhodowanej w Mołdawii. Tak, tak. Nawet w środowisku tak sprzyjającym winorośli naukowcy pracują nad nowymi odmianami. Białe Onickańskie (a czemuż miałbym nie stworzyć polskiego określenia) to odmiana stworzona z kaukaskich szczepów w czasach radzieckich i dziś uprawiana jest chyba tylko w Mołdawii i krajach dalej na wschód. Typowa hybryda, jakich - przynajmniej na poziomie genetyki - mnóstwo w Europie Środkowej. A więc mamy trochę vinifery, trochę berlandieri, trochę rupestris.

Mołdawski winiarz o słowiańsko brzmiącym nazwisku Novak jest nadzieją młodego mołdawskiego winiarstwa. Poza typowymi europejskimi i mołdawskimi odmianami takimi jak pinot noir, merlot, cabernet sauvignon, saperavi, rară nagră czy fetească albă uprawia także hybrydy: floricica (potomek rieslinga), suholimanski bely (chardonnay) czy wspomniane alb de onițcani. Zdobywa nagrody, jest obecny na europejskim rynku, można go kupić także w Polsce.

Kupiliśmy i sprawdzamy. 

Cóż tam się nie dzieje, proszę państwa!? W nosie karuzela aromatów. I choć to wino w stylu orange, to nie są to nuty, jakie znamy z win morawskich czy słoweńskich. Żadne pigwy, napary herbaciane czy skórki grejpfrutowe. To żar tropików. Czysta ekspresja soku ze świeżo zerwanego owocu. I nie mam na myśli dojrzałych gruszek czy brzoskwiń, to byłoby banalne. To wino autentycznie pachnie jak sok multiwitamina: papaja, liczi, mango, marakuja, bóg wie co jeszcze. Do tego podkręcone rozgrzanym w słońcu woskiem, miodem i świeżo łupanymi orzechami. 


Oczywiście. Takie wykręcone do granic aromaty znajdziemy w wielu winach z odmian hybrydowych, nawet w polskich hibernalach czy solarisach można wywąchać ananasy, grejpfruty czy owoce tropikalne. Ale to, co zrobił Novak, to jest obłęd, bo wino jest całkowicie wytrawne, a usta są czyste i dużo bardziej powściągliwe. To wino, choć ekstremalnie aromatyczne, pije się naprawdę nieźle. Dla miłośników strzelistych veltlinerów czy burgundzkich chardonnay będzie prawdopodobnie zbyt wiele tego dobrego, ale wszyscy inni znajdą tu coś interesującego i zaskakującego.


Wino: Novak Alb de Onițcani 2021
Cena: 45 zł
Sklep: Veranda - Mołdawska Kuchnia & Wino
Ocena: 6/10
Vivino:


 

Komentarze

Popularne posty