Bieda Tokaj

Niedługo wrócimy do Słowenii, bo jest o czym pisać. Tymczasem wrzucam szybką notkę o spontanicznym biedronim Tokaju. W nosie owocowe nuty: zielone jabłko i twarda, zdziczała gruszka. Potem gruszka, a potem znowu jabłko. Intensywny i czysty aromat. Nawet nieźle. W ustach niestety tego już nie odnajdujemy. Jest natomiast średnio niska kwasowość i zamiast spodziewanej soczystości drażniąca goryczka, która sprawia, że wino jest mało pijalne. Nie gra mi to wszystko, brzmią tu jakieś fałszywe nuty, nie klei się. Nie lubię takich pojedynków nos vs. usta.

Następnego dnia jest jeszcze gorzej.

Niedługo będzie o dobrych winach. Stay tuned :)




Wino: Kardos Furmint 2017
Cena: 25 zł
Sklep: Biedronka
Ocena: 4/10

Komentarze

Popularne posty